Mikołaj II Romanow

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Mikołaj II Romanow (1918)

Mikołaj II Romanow (1868–1918) – ostatni cesarz rosyjski panujący od 1894 do 1917, święty prawosławny.

  • Całym sercem wzruszony jestem zgonem wielkiego pisarza, który za czasów rozkwitu swego talentu stworzył obrazy wspaniałych godzin dziejów rosyjskich. Niech Bóg Wszechmocny miłościwym mu będzie sędzią.
  • Co takiego?
    • Opis: reakcja na słowa Jakowa Jurowskiego, który oznajmił mu, że zostanie rozstrzelany, co nastąpiło natychmiast.
    • Źródło: Isabelle Bricard, Leksykon śmierci wielkich ludzi, tłum. Anita i Krzysztof Staroniowie, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1998, ISBN 8305129713, s. 326.
  • Daliście się wprowadzić w błąd i zostaliście oszukani przez zdrajców i wrogów naszej ojczyzny. Strajk i buntownicze zgromadzenia tylko pobudzają tłum do takich rozruchów, jakie zawsze zmuszały i będą zmuszać władze do użycia siły wojennej, a to nieuchronnie pociąga za sobą i niewinne ofiary. Wiem, że niełatwe jest życie robotnika. Dużo w nim należy ulepszyć i uporządkować (...) Ale zbuntowanym tłumem oznajmiać mnie o swoich potrzebach jest przestępstwem.
    • Opis: do delegacji robotniczej, usprawiedliwiając wydarzenia Krwawej niedzieli 22 stycznia 1905, kiedy to w wyniku ataku carskiego wojska na pokojową demonstrację zginęło około tysiąca robotników.
    • Źródło: Jan Sobczak, Mikołaj II – ostatni car Rosji, Warszawa 2009, s. 318.
  • Mam nadzieję, że oczko i nóżka mają się lepiej. (…) Wciąż chodzę jak odurzony. Postaram się przyjechać jak najszybciej. Niki.
    • Opis: czuły liścik do Matyldy Krzesińskiej.
    • Źródło: Violetta Wiernicka, Baletnica Imperium, „Newsweek Historia”, 9/2014, s. 77.
  • Nigdy nie wyobrażałem sobie, że dwa identyczne uczucia, dwie miłości mogą równocześnie koegzystować w czyjejś duszy. Nasze serca to zdumiewająca rzecz!
    • Źródło: Violetta Wiernicka, Baletnica Imperium, „Newsweek Historia”, 9/2014, s. 77.
  • Odrzucając myśl wspólnej pracy z narodem rosyjskim w pracach Dumy Państwowej Polacy w całym szeregu rezolucji zapadłych na zebraniach publicznych żądają całkowitej autonomii polskiej z osobnym sejmem, upatrując w tym tylko pewien stopień przejściowy do wznowienia państwa polskiego. W dążności tej schodzą się dwa przeciwległe stronnictwa polskie: socjalne i narodowe. W tym też kierunku działają niektórzy pisarze polscy, publicyści, mówcy, pociągając za sobą ludność.
    • Opis: uzasadniając wprowadzenie 10 listopada 1905 stanu wojennego w Królestwie Polskim.
    • Źródło: „Kurier Warszawski”, 13 listopada 1905.
    • Zobacz też: rewolucja 1905 roku
  • Okrutny wróg wytęża swe ostatnie siły i bliska jest godzina, gdy dzielna armia nasza, wspólnie ze wspaniałymi sprzymierzeńcami naszymi, zdoła ostatecznie zgnieść wroga. W tych decydujących dla życia Rosji dniach uznaliśmy za obowiązek swego sumienia ułatwić narodowi naszemu ścisłe jego zjednoczenie oraz skupienie wszystkich sił narodu na jak najszybszym odniesieniu zwycięstw i, w porozumieniu z Dumą Państwową, uznaliśmy za słuszne zrzec się z tronu państwa Rosyjskiego i złożyć z siebie władzę najwyższą.
    • Opis: w manifeście abdykacyjnym z 1917.
    • Źródło: Władysław Andrzej Serczyk, Poczet władców Rosji (Romanowowie), Wydawnictwo Puls, Londyn 1992, ISBN 0907587836, s. 235.
  • Ostatnimi czasy dawały się słyszeć w niektórych zgromadzeniach ziemskich głosy ludzi, których pociągnęły niedorzeczne marzenia o udziale przedstawicieli ziemstw w sprawach rządzenia. Niech wszyscy wiedzą, że ja, poświęcając wszystkie swe siły dla dobra narodu, będę ochraniał podstawy samowładztwa tak samo twardo i niezłomnie, jak ochraniał je mój niezapomniany ojciec. Mówię to głośno i otwarcie!
    • Źródło: Władysław Andrzej Serczyk, Poczet władców Rosji (Romanowowie), op. cit., s. 226.
  • Staram się nad niczym nie zastanawiać i dochodzę do wniosku, że tylko tak można rządzić Rosją.
    • Źródło: Piotr Małyszko, Słownik postaci historycznych, wyd. ParkEdukacja, Bielsko-Biała 2006, s. 67.
  • Według otrzymanych przeze mnie informacji rząd Twój podejmuje kroki wojenne w takiej skali że można z tego wnosić, iż przygotowuje się do możliwego w najbliższym czasie konfliktu z Twoimi południowymi sąsiadami bałkańskimi. Jeżeli tego rodzaju starcie nastąpi wywoła ono wielkie zaburzenia nie tylko na Półwyspie Bałkańskim, ale także w Rosji. Rozumiesz więc, że znajdę się wówczas w sytuacji niezmiernie trudnej. Niech nas Bóg uchroni od takiej perspektywy, która położy kres wszelkiej możliwości zachowania dobrych stosunków pomiędzy Rosją i Austro-Węgrami i może doprowadzić Europę do wojny powszechnej…
    • Opis: odpowiadając listem na list austro-węgierskiego Franciszka Józefa I informujący cara o aneksji Bośni i Hercegowiny.
    • Źródło: Grzegorz Jaszuński, Ostatni monarchowie, wyd. Czytelnik, Warszawa 1975, s. 178.
  • Wszędzie zdrada, tchórzostwo i oszustwo.
    • Opis: napisane w chwili abdykacji.
    • Źródło: Władysław Andrzej Serczyk, Poczet władców Rosji (Romanowowie), op. cit., s. 236.
  • Zaburzenia i rozruchy w stolicach oraz w wielu miejscowościach imperium naszego wielkim i ciężkim smutkiem napełniają serce nasze. Dobro Władcy Rosji jest nierozdzielnie związane z dobrem narodu i smutek narodu jest Jego smutkiem.
    • Opis: z manifestu z 17 (30) października 1905.
    • Źródło: Władysław Andrzej Serczyk, Poczet władców Rosji (Romanowowie), op. cit., s. 231.

O Mikołaju II Romanowie[edytuj]

  • Cesarz Mikołaj II to nie Paweł I, ale ma wiele z nim wspólnych cech charakteru, a nawet charakteru Aleksandra I (mistycyzm, chytrość i podstępność), przy jednoczesnym braku wykształcenia Aleksandra I. Aleksander I był w swoim czasie jednym z najbardziej wykształconych Rosjan, natomiast cesarz Mikołaj II osiągnął poziom współczesnego, średnio wykształconego pułkownika gwardii, pochodzącego z dobrej rodziny.
    • Autor: Siergiej Witte
    • Źródło: Władysław Andrzej Serczyk, Poczet władców Rosji (Romanowowie), op. cit., s. 224.
  • Co jednak najważniejsze, Mikołaj II nie był żadnym zbrodniarzem. Był wielkim rosyjskim patriotą. Abdykował w 1917 roku, aby uniknąć wojny domowej i rozlewu krwi. Jak wiadomo, nie udało mu się tego osiągnąć, ale nie ma wątpliwości co do jego dobrych intencji. Oddał władzę, bo wiedział, że ma czyste sumienie, i nie miał powodu do obaw, iż zostanie osądzony. Dyktatorzy z krwią na rękach władzy nie oddają nigdy. To sowiecka propaganda przedstawiała go jako masowego mordercę i krwiopijcę, którego obalił dzielny towarzysz Lenin. To jednak kłamstwa. W Rosji Mikołaja II rozkwitała nauka, architektura, literatura, balet. Był to kraj wielkich przedsięwzięć, takich jak Kolej Transsyberyjska. Związek Sowiecki był zaś krajem permanentnej nędzy, tandety i nudy. Rosja mieniła się wszystkimi kolorami, Związek Sowiecki miał tylko rozmaite odcienie szarości. Mikołaj II był człowiekiem wieku XIX. Żył w starych, dobrych czasach. Nie mógł więc przewidzieć, że bolszewicy posuną się do takiego bestialstwa, że zamordują go razem z dziećmi. Cesarz mógł uciec, chciało go przyjąć kilka krajów. Jeszcze przed przewrotem bolszewickim, gdy rządził tymczasowy gabinet Kierenskiego, mógł wyjechać wspomnianą Koleją Transsyberyjską do Chin. Postanowił jednak zostać i wypić kielich goryczy do końca oraz podzielić los swojego narodu.
  • Naprawdę cuchnął i nie przestawał się trząść od czasu zamachu na jego życie, który miał miejsce sześć lat wcześniej. Pół tuzina czarnobrodych, uzbrojonych wielkoludów trzymało zawsze straż pod drzwiami naszej sypialni, jeszcze paru pod każdym oknem, a jeśli było też jakieś tylne wejście, ustawiał tam pół regimentu. Miałam niemal wrażenie, że rozbieram się w koszarach albo na arenie przed walką byków. Jeśli przypadkiem szurnęłam nagle krzesłem albo upuściłam flakonik perfum, Miki wyskakiwał z łóżka wrzeszcząc z przerażenia.
    • Autor: Carolina Otero
    • Źródło: Adam Ian, Seks i sława. Od Kleopatry do Polańskiego, tłum. Agnieszka Tynecka, Tomasz Bednarowicz, Robert Foltyn, Time after Time. International, Los Angeles-Łódź 1991, ISBN 8390036002, s. 67–68.
  • Nie lubił się spierać, częściowo z powodu chorobliwie rozwiniętej miłości własnej, częściowo z obawy, że mogą mu udowodnić niesłuszność jego poglądów lub przekonać co do tego innych, a on, świadom swego braku umiejętności obrony własnego zdania, uważał to za rzecz ubliżającą.
  • W Kijowie widziałem osobiście cara Mikołaja II w roku 1916, gdy przejeżdżał pod naszym domem samochodem wraz ze swoim synem - następcą tronu, tak samo później zamordowanym carewiczem Aleksym. Car wydał mi się zupełnie nijaki: w żołnierskim szynelu wyglądał na oficera niskiej rangi, nie wyróżniającego się niczym. Jego twarz była smutna i zafrasowana. Obok niego maleńki carewicz, też w żołnierskim szynelu, robił wrażenie chorego chłopca. Potrójny rząd sołdatów prezentował broń wśród głuchego milczenia pustej omal ulicy. Nikt nie wzniósł ani jednego wiwatu. Korowód samochodów cesarskiego orszaku już wówczas, na parę miesięcy przed rewolucją i detronizacją cara, robił wrażenie konduktu żałobnego.
  • Z natury chytry, dwulicowy i tchórzliwy (…). Nie powstrzyma się przed niczym, byle tylko zachować władzę w swych rękach. Stawia wyżej interesy dynastii i własnego małego samozadowolenia niż interesy państwa.
    • Autor: Fiodor Gołowkin
    • Źródło: Grzegorz Jasiński, Mikołaj II w: Romanowowie (tom 3. z serii Dynastie Europy), op. cit., s. 52.