Pod kopułą

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Pod kopułą (ang. Under the Dome) – powieść grozy Stephena Kinga z 2009 roku, tłum. Agnieszka Barbara Ciepłowska i Tomasz Wilusz.

  • Bóg okazał się bandą małych łobuzów grających na międzygwiezdnym Xboksie.
    • Źródło: wyd. Prószyński i Spółka 2010, s. 891
  • Litość to nie miłość (…), ale kiedy jest się dzieckiem, podarowanie ubrania nagiemu to musi być krok we właściwym kierunku.
    • Źródło: wyd. Prószyński i Spółka 2010, s. 923
  • Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem.
  • Myśl jest jak wirus przeziębienia: wcześniej czy później zawsze kogoś dopadnie.
  • Słowa nie kamienie, nigdy mnie nie zranią.
  • Wcześniej czy później… krew zawsze tryska na ścianę.
  • Wtedy już za późno było na odwrót. Może jednak by się zastanowił (w końcu, na swój sposób, był człowiekiem myślącym) nad podobieństwem morderstwa i chipsów ziemniaczanych: szalenie trudno jest poprzestać na jednym.
    • Doubtful; by then he was committed to his course and it was too late to turn back. But it might have caused him to reflect (for he was a reflective man, in his own way) on murder’s similarity to Lay’s potato chips: it’s hard to stop with just one. (ang.)
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Nadzieja to najgorsze skurwysyństwo jakie wylazło z puszki Pandory.