Pshemko
Wygląd
Pshemko (właśc. Wieńczysław Wycior) – postać z serialu Brzydula, ekscentryczny projektant mody. Jego rolę zagrał Jacek Braciak.
A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A
[edytuj]- A co to jest? Jakaś kolekcja dla mnichów?!
- Opis: o modelach w kapturach.
- A dlaczego osoba zakłóca moją równowagę od rana?
- Opis: do Uli.
- A jak się jeszcze następne dzieciątko przytrafi? Figura się posypie, mąż ją zostawi. I już się do końca życia z tych brudnych pieluch nie wygrzebie.
- A kogo obchodzi, co ta osoba ma do powiedzenia?! Jak ona tak wygląda, to się traci ochotę słuchać czegokolwiek!
- Opis: o Uli.
- Albowiem tylko jeden z was jest godzien, żeby wejść do królestwa Pshemko.
- A raz, a dwa, a raz, dwa, trzy! A raz, a dwa, a raz, dwa, trzy, przytyłaś, a raz, a dwa, a raz, dwa, trzy, przytyłaś!
- Opis: wyliczanka podczas wybiegu modelek; "przytyłaś" - do modelek.
- Źródło: odc. 2
B
[edytuj]- Bóg zawsze pomaga pracowitym.
- Brzydula w telewizji…! Brzydula na tle moich kreacji…! Toż to wstyd i sromota…!
- Opis: o Uli.
C
[edytuj]- Ciąża nie ciąża, ale trzeba po ludzku wyglądać, prawda?
- Co mnie pan dziób… Niech mnie pan nie dzióbie!
- Opis: do reportera z mikrofonem.
- Co osoba tu robi? Co robi?! Ciągnie po ziemi?!
- Opis: do Uli.
- Źródło: odc. 2
- Co stoją jak żona Lota?! Niech lota!
- Co to jest?! Co to jest?! To jest jakaś psia kupa! Na fiordzie. Zamarznięta w dodatku!
- Czasami mam wrażenie, że tylko ja tutaj myślę.
- Opis: do Pauliny.
- Czy można żyć bez twarzy?
- Czy osoba nie widzi, że ja tutaj tworzę?!
- Opis: do Uli.
- Czy osoba nie rozumie, że ja nie mogę tworzyć, mając zegarek nad głową – tik tak, tik tak, tik tak! Może sobie podziękować!
- Opis: do Uli.
D
[edytuj]- Do Pshemko mówimy per „Pshemko”. Ja pracuję tylko w atmosferze eleganckiej intymności.
- Dość już słów padło.
E
[edytuj]- Emo powie osobie, że to nie fabryka, a projekty będą, jak będą.
- Opis: do asystenta.
F
[edytuj]- Fala ma falować!
G
[edytuj]- Gdybyś u mnie pracowała, to byś już nie pracowała.
- Opis: do Eli.
I
[edytuj]- Internet to nie jest miejsce dla ludzi, którzy potrafią docenić prawdziwą wielkość.
- Izabela chyba nie myśli, że będę się przejmował każdą zmarszczką? Chyba że chodzi o moją twarz.
- Izabela ma niskie ciśnienie? To ja mogę zaraz podnieść Izabeli, też szybciutko.
- Izabelo! Mam prośbę… Kiedy już wreszcie kiedyś umrę, to Izabela ma mi uszyć garnitur do trumny. Aha! Tylko koniecznie, żeby był biały. Albo écru. Tylko nie czarny, bo ja tak fatalnie wyglądam w czerni.
J
[edytuj]- Ja nic nie muszę!
- Ja nie mogę wytrzymać jednego dnia bez tworzenia.
- Ja potrzebuję przestrzeni!
- Ja mam do siebie odrobinę szacunku, w przeciwieństwie do niektórych.
- Ja mam pomóc osobie?
- Ja nie histeryzuję!
- Jak będzie przeszkadzać, to nic nie zrobię! Nie umie czytać?
- Opis: do Uli.
- Jak mam tworzyć bez prawej ręki? Przecież nie jestem mańkutem!
- Ja nie mam konfliktu z osobą Violettą.
- Jak osoba idzie, no? (…) Lezie jak po… po… no jak po ziemniaki!
- Opis: do Jaśka (modela).
- Jakie to było młode, nieopierzone, ledwo umiało igłę w rączce utrzymać…
- Opis: do Izy.
K
[edytuj]- Kim było to niezrównoważone dziewczę?
- Opis: o Violetcie.
- Krawcowe, jak sama nazwa wskazuje, służą do szycia.
- Kropla goryczy przelała czarę.
- Krzysiu, odbieżeli?
L
[edytuj]- Lata mi oko!
- Lepsze jak wiadomo jest lepsze.
M
[edytuj]- Młodość lubi się wyspać.
- Moja pracownia to jest sanktuarium ciszy.
- Moja pszczółka… Cicha, skromna, pracowita, oddana swojej królowej… Sama – pośród trutni!
- Opis: o Izie.
- (…) moje kreacje to są dzieła sztuki, a nie jakieś fasolki, groszki, ziemniaczki, buraczki, płody rolne…
- Mont Everest bezczelności.
- Może i jestem histerykiem, ale nie jestem zdrajcą.
- Mówię jak medium…
- Mroczki… Mam mroczki przed oczami.
- Opis: gdy Pshemko zobaczył Kubę i jego brata bliźniaka; nawiązanie do braci Mroczków.
- My jesteśmy w wykańczalni! A dlaczego? Bo ja się zaraz wykończę!
N
[edytuj]- Najpierw Izabela mi to wyjaśni, a potem będzie sobie mogła popłakać.
- Nastał czas pożegnań. Nic nie jest wieczne.
- Nie będzie żadnych projektów!!! Czy osoba nie rozumie, że nie mogę tworzyć, mając zegarek nad głową, tik tak, tik tak…
- Opis: do Uli
- Nie łyskaj mi tutaj!
- Opis: do fotografa Czarka.
- Nie zdzierżę prowizorki w moim otoczeniu.
- Niech idzie i niech jej będzie Alleluja.
- Opis: do Izy przed świętami Bożego Narodzenia.
- Niech Izabela opuści to pomieszczenie!
- Niech mi osoba zejdzie z oczu.
- No tak, to ja, nie wie, do kogo dzwoni?
- Opis: do Eli przez telefon.
- No w dodatku jest w spisku z tym swoim brat… tym bratorem, tym braciakiem, bratusem, który wbił mi nóż w plecy.
- Opis: do Izy o Uli jej bratem (prawdopodobnie nawiązanie do nazwiska aktora odtwarzającego rolę Pshemko, Jacka Braciaka, oraz do Brutusa).
O
[edytuj]- O dzięki ci, Rejo. Bogini płodności. Udało się! Będziemy mieli dziecko! To znaczy Izabela będzie miała, Izabelątko. Małe pulchniutkie…
- O, Dio! Pshemko w jednej linijce z klapą.
- Opis: o notce w gazetce.
- Osoba mnie wyrzuciła do kosza, a teraz sama będzie grzebać w śmieciach.
- Opis: do Violetty.
P
[edytuj]- Pan z paczką? Pójdzie za mną.
- Opis: do kuriera.
- Picassa nie licytuje się od dolara. Inaczej każdy by pomyślał, że to falsyfikat.
- Po moim martwym trupie.
- Pomysły tryskają u mnie jak woda z górskiego gejzera.
- Prototypy?! Tutaj ludzie mdleją, zostają wynoszeni nogami do przodu, a ty prototypy, prototypy.
- Opis: do Marka.
- Przecież firma – to ja. A ja – to firma!
- Przedstawienie musi trwać. Takie jest prawo w tym zawodzie. Wszystko się może walić, serce ci pęka, a ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i grasz dalej.
- Przytyło się tu i ówdzie. Musisz zrzucić trochę do wtorku, bo inaczej będę cię nazywał pączusiem…
- Opis: do Klaudii, modelki.
- Pshemko nie pracuje na takich szmatach!
- Opis: do Marka o materiałach.
R
[edytuj]- Rano grasz chałturę w centrum handlowym, a wieczorem spektakl w Teatrze Narodowym.
- Runę niczym berliński mur. I już się nie podźwignę!
S
[edytuj]- Są święta, są święta – magiczny czas, nawet wy obaj mówicie do siebie ludzkim głosem.
- Opis: do Aleksa i Marka.
- Sekrety to można mieć przed żoną, a nie przed przyjaciółmi.
- Opis: do Krzysztofa.
- Starość nie radość, dropsy nie tic-taki.
- Szczury w Książęcej… Koniec świata…
T
[edytuj]- Ta osoba nie mówi, tylko wyrzuca z siebie stek bzdur. Ja odbieram osobie głos. Przynajmniej w mojej obecności.
- Ten nieprawdopodobny drenaż energii. Ale ja to rozumiem, ja to rozumiem, to jest kolekcja sportowa – szybciej, wyżej, dalej, chyżej.
- Opis: o kolekcji Sportivo do Dariusza.
- To dopiero byłby tu kurnik.
- Opis: o propozycji zatrudnienia innego projektanta.
- To jest sztuka, a sztuka wymaga koncentracji.
- Opis: do Pauliny i Marka.
- To w tej firmie to bezguście znaczy więcej niż Pshemko?!
- Opis: o Uli.
- Tylko nie „każdy”! Ja nie jestem „każdy”! Ja dostaję uczulenia na słowo „każdy”! Ja jestem twórcą! Jestem artystą! Ja nie jestem „każdy”!
W
[edytuj]- W każdy czwartek mam zły dzień i proszę, żeby to było respektowane.
- W tej pracowni osoba jest non grata.
- Opis: do Uli, po tym jak rozpowiadano, że jest ona szpiegiem.
- Wybaczyłem. Mam gest.
- Wyobrażasz sobie, żeby dzieło sztuki wisiało obok stoiska z dresami?
- Opis: o swojej kolekcji do Marka.
Z
[edytuj]- Zdejmie te koła, no! (…) No co? Ucho sobie urwie na nartach!
- Opis: o kolczykach modelki.
Ź
[edytuj]- Źle trzyma, bo gniecie (poprawił tkaninę). Tak nie gniecie.
- Opis: do Uli trzymającej tkaninę.
O Pshemku
[edytuj]- A wiecie, że pan Przemysław zanim kogoś zatrudni, to sprawdza horoskopy?
- Postać: Iza
- Bryknięcie natury.
- Postać: Violetta
- Dzieła sztuki nie potrzebują reklamy.
- Postać: pani Kluczyk, klientka Pshemka
- Opis: o jego kreacjach.
- Jesteś najważniejszą osobą w firmie.
- Opis: Paulina
- Nie jesteś histerykiem, jesteś artystą.
- Opis: Paulina
- Niski człowiek i niskie instynkty.
- Postać: Violetta
- On się jakoś tak dziwnie tak się marszczy tak…
- Postać: Violetta
- On te szmatki traktuje lepiej niż ludzi.
- Postać: Iza
- Opis: o stosunku Pshemko do tkanin.
- Pshemko najlepszym artystą jest.
- Postać: Violetta
- Pshemko to jest urodzony aktor.
- Postać: Marek
- Rzeczywiście, pisze jak rasowy lekarz.
- Postać: Ela
- Sentymentalny knyp.
- Postać: Aleks
- Tak naprawdę to Pshemko rządzi całą firmą.
- Postać: Violetta
- Ten histeryk jak się na coś uprze, to nie ma zmiłuj się…
- Postać: Ala
- To on jest nienormalny!
- Postać: Violetta
- W zeszłym roku zwolnił mnie 21 razy, w tym roku zwolnił mnie już 17, ostatnio to było dwudziestego piątego, a ciągle tu jestem… (…) Jednego mi tylko żal a propos tych zwolnień – jeszcze nigdy nie dostałam odprawy.
- Postać: Iza.
- Opis: o tym, że Pshemko stale ją zwalnia.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Pshemko powiedział, że ma nas w dupie. Tylko małym druczkiem.
- Postać: Aleks.
Źródło
[edytuj]- Autorzy scenariusza: Ewa Bulanda, Maria Czubaszek, Dariusz Foks, Anna Frątczak, Dariusz Głowacki, Piotr Głowacki, Borys Janczarski, Piotr Jasek (główny scenarzysta), Agnieszka Jelonek, Julia Kamińska, Barbara Klicka, Robert Mąka, Monika Melanik, Wojciech Nerkowski, Łukasz Orbitkowski, Agnieszka Parzuchowska, Katarzyna Pisarzewska, Daria Rogozińska, Iwona Siemieniuk, Cyprian Skała, Karolina Szymczyk, Bartek Świderski, Magdalena Wleklik, Aleksandra Zielińska, Katarzyna Zielińska, Jakub Żulczyk.