Krótka piłka

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Krótka piłka (ang. Drop Shot) – amerykańska powieść sensacyjna autorstwa Harlana Cobena z 1996 roku; tłum. Zbigniew A. Królicki.

  • – Było, minęło – zauważył Win. – To już przeszłość. A dobrze wiesz, że nad przyszłością nie można zapanować.
    • Źródło: rozdział 48
  • – Chyba zdajesz sobie sprawę z tego – rzekł Myron – że jesteś kompletnie porąbany.(...)
    – Każdy mężczyzna powinien mieć jakieś zainteresowania.
    – Jesteś zamiłowanym golfiarzem. Mistrzem sztuk walki. Oto zainteresowania. A to jest zboczenie. Hobby a zboczenie. Nie widzisz różnicy?
    – Prawimy morały – zauważył Win. – Jak miło.
    • Źródło: rozdział 4
  • – Czy trudno byłoby się włamać do tego wozu?
    Win zrobił urażoną minę.
    – Udam, że tego nie słyszałem.
    • Źródło: rozdział 12
  • Kobiety nie mogą mi się oprzeć – ciągnął Win. – Jak tylko mnie zobaczą, muszą mnie mieć. To klątwa, której brzemię dźwigam przez całe życie.
    • Źródło: rozdział 14
  • Między Winem a Valerie istniała mocna więź – mocniejsza niż między przyjaciółmi. Myron nie miał pojęcia, na czym to polegało. Win miał niewielu przyjaciół, lecz dla tych nielicznych był gotowy zrobić wszystko. Reszta ludzkości wcale go nie obchodziła. Valerie w jakiś sposób weszła do tego wąskiego kręgu.
    • Źródło: rozdział 36
  • Powoli ruszyli ku sobie. Uśmiech Aarona poszerzył się i zmienił w szyderczy grymas. Zabójca przybrał dziwaczną pozę – smoka, konika polnego czy innego podobnego stworzenia – i palcami lewej ręki przyzywał przeciwnika. Ciało miał gładkie i muskularne. Był o głowę wyższy od Wina.
    – Zapomniałeś o podstawowej zasadzie sztuki walki – powiedział.
    – Jakiej? – zapytał Win.
    – Sprawny duży człowiek zawsze pokona sprawnego małego człowieka.
    – A ty zapomniałeś o podstawowej zasadzie Windsora Horne’a Lockwooda Trzeciego.
    – Aha?
    – Zawsze noś drugi pistolet.
    Niemal nonszalancko Win sięgnął do kabury na łydce, wyrwał broń i strzelił.
    • Źródło: rozdział 35
  • Spróbuje udawać, że nic się nie zdarzyło, rozpaczliwie szukając normalności, ale na próżno. Wszystko będzie wydawało się nieco inne niż wczoraj. Nie całkowicie inne, tylko troszeczkę. Jedzenie będzie smakowało trochę inaczej. Powietrze będzie miało nieco inny zapach. Kolory ukażą niemal niedostrzegalne odcienie.
    • Źródło: rozdział 36
  • Ten facet jest politykiem. W porównaniu z nim pedofil to wzór cnót.
    • Źródło: rozdział 9
  • – Ty! – wrzasnął Siatkowa Koszulka. Wycelował palec w Myrona, czerwony i bliski apopleksji – Ty!
    Win rzekł do Myrona:
    – Jaki bogaty słownik!
    – Owszem, a akcent po prostu wprawia mnie w euforię.
    • Źródło: rozdział 12
  • – Wiesz co, Win?
    – No?
    – Lewa strona drogi. Jest przeznaczona dla jadących z przeciwka.
    • Opis: rozmowa Myrona z Winem, podczas jazdy samochodem.
    • Źródło: rozdział 2
  • Win, czyli Windsor Horne Lockwood Trzeci, splótł palce ze starannie wymanikiurowanymi paznokciami. Często to robił. Splatanie palców do niego pasowało. Wygląd również pasował do jego nazwiska. Wzorcowy WASP. Wprost emanował arogancją, elitaryzmem, wzmiankami w rubrykach towarzyskich, debiutantkami w sweterkach z monogramami, naszyjnikami z pereł oraz takimi imionami jak Babs, wytrawnymi martini w klubach oraz stertami forsy, z tymi swoimi blond włosami, chłopięcą buzią patrycjusza, białą jak lilia cerą i snobistycznym akcentem z Exeter. Tylko że w przypadku Wina jakiś defekt chromosomów przetrwał wiele starannie dobranych genetycznie pokoleń. Pod pewnymi względami Win był dokładnie tym, na kogo wyglądał. Jednak pod wieloma innymi – i czasem przerażającymi – był kimś zupełnie innym.
    • Źródło: rozdział 1
  • Właśnie tym się zajmuje. I jest w tym dobry, najlepszy jakiego znam. Jego świat jest czarno-biały. Win nie uznaje moralnych kompromisów. Jeśli przekroczysz granicę, nie będzie napomnień, litości ani szansy do wymigania się od kary. Nie żyjesz. Kropka.
    • Opis: o Winie.
    • Źródło: rozdział 36