Krzysztof Beśka

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Krzysztof Beśka

Krzysztof Beśka (ur. 1972) – polski pisarz.

  • Dobra proza musi mieć w sobie tę odrobinę reportażowej doraźności, musi wyrastać z wnerwienia na cały świat dookoła, musi też komuś dopiec, wywoływać ferment, zmuszać do reakcji, do myślenia, prowokować dyskusję, nie pozostawiać czytelnika obojętnym.(...) Życie to nie telenowela.
  • (...) żadnego kryzysu nie ma, a przynajmniej nie taki to kryzys, jak ten z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Wmówiono nam go po prostu, uczyniono z niego sposób na pozbywanie się pracowników, na to, żeby im nie płacić lub płacić mniej, czyli po prostu znów bezkarnie ludzi upodlić. Kryzysem można wytłumaczyć wszystko.

Ornat z krwi[edytuj]

(Wydawnictwo Oficynka, Gdańsk 2013)

  • Mieć puste kieszenie to dziś trochę tak, jak nie istnieć.
    • Źródło: s. 206
  • Noc znieczulała, a sen pozwalał zapomnieć o tym, co gnębiło duszę, a czasem i ciało. Przynajmniej na kilka godzin.
    • Źródło: s. 213
  • Głowa bowiem i serce, jak sam powiedziałeś, to najlepszy pergamin, na którym można pisać.
  • (...) Kościół katolicki to jedna wielka instytucja... ubezpieczeniowa! (...) Życie duchowe przeciętnego katolika w naszym kraju niewiele różni się od wykupywania polisy czy opłacania kolejnych rat. (...) A to, że jak damy księdzu, który przychodzi po kolędzie, kopertę z ofiarą, to zapewni nam to bezpieczeństwo na przyszłość. Od czasu do czasu wypada iść do kościoła jak na przegląd rejestracyjny pojazdu. Dziecko wyprawić do komunii, by i ono było bezpieczne i nie czuło się poszkodowane, bo inni dostali prezenty. Wyspowiadać się, żeby nie było ukrytych usterek.
  • (...) wiara powinna być wolna od polityki, władzy i wszystkiego co się z nimi wiąże. Że krzewić ją trzeba miłością, a nie ogniem i mieczem.
    • Źródło: s. 509
    • Zobacz też: wiara