Ania z Szumiących Topoli

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Ania z Szumiących Topoli (ang. Anne of Windy Poplars) – powieść z 1936 roku autorstwa kanadyjskiej pisarki Lucy Maud Montgomery; tłum. Agnieszka Kuc.

Ania Shirley[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Ania Shirley.
  • Naprawdę cudownie jest móc obdarowywać kogoś szczęściem.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 141.
    • Zobacz też: szczęście
  • Niewiele może zdziałać rozum, gdy ktoś jest uprzedzony.
    • Opis: w liście do Gilberta o jej trudnej relacji z Pringle'ami.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 29.
    • Zobacz też: rozum
  • Nigdy nie jest się za starym, by marzyć. A marzenia też się nie starzeją.
    • Opis: słowa wypowiedziane do Pauliny Gibson.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 121.
    • Zobacz też: marzenie
  • – Posłuchaj, Shirleyówna. Masz wprawdzie stopień licencjata, ale wielu rzeczy musisz się jeszcze w życiu nauczyć, chociażby od Rebeki Dew, która niejeden raz ci te prawdy kładła do głowy. Bądź ze sobą szczera, moja panno, i przełknij tę gorzką pigułkę z godnością. Przyznaj, że pochlebstwa cię zaślepiły. Przyznaj, że to uwielbienie, jakim darzyła cię Hazel, sprawiało ci prawdziwą przyjemność. Przyznaj, że ten kult, jakim cię otaczała, był ci nad wyraz miły. I przyznaj w końcu, że spodobała ci się rola bogini, która ratuje ludzi od skutków ich własnych błędów, nawet wbrew ich woli. A jak już z tym wszystkim się pogodzisz i poczujesz się mądrzejsza, smutniejsza oraz o tysiąc lat starsza, to weź pióro i zabierz się do poprawiania prac egzaminacyjnych, z których będziesz się mogła dowiedzieć na przykład, że według Myry Pringle serafin to zwierzę często występujące w Afryce.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 258.
  • Tak dziwnie się czyta o tych dawnych konfliktach, do których... nie powinno już nigdy dochodzić. Myślę, że bitwy i kampanie wojenne to dobry temat jedynie dla rozważań ściśle akademickich. Nie wyobrażam sobie, by Kanada mogła kiedykolwiek ponownie przystąpić do wojny. Jestem bardzo szczęśliwa, że ten etap naszej historii mamy już za sobą.
    • Opis: w liście do Gilberta o szkolnej tematyce zajęć.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 168.
  • (...) zaklinam Cię na wszystko, żebyś się nigdy niczego nie bał. To przecież forma zniewolenia. Musimy być odważni, skorzy do przygód, pełni nadziei. Wychodźmy na spotkanie życiu roztańczeni, nawet gdyby miało nam przynieść masę kłopotów, tyfus i na dokładkę bliźnięta!
    • Opis: w liście do Gilberta.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 238.
  • Żadna kobieta nie jest nigdy za stara na to, by ubierać się tak, jak lubi. Bo gdybyś rzeczywiście była za stara, ciociu, to z pewnością nie chciałabyś tej pelerynki nosić.
    • Opis: słowa wypowiedziane do cioci Loli.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 171.

Inne cytaty[edytuj]

  • – A możecie mi podpowiedzieć – zapytała kuzynka, (...) nakładając sobie drugą porcję konfitur – czy kalceolaria to kwiat, czy choroba?
    – Kwiat, inaczej pantofelnik – odparła ciotka Lola.
    Kuzynka Ernestyna sprawiała wrażenie lekko zawiedzionej.
    – No, cokolwiek to jest, musicie wiedzieć, że wdowa po Sandym Bugle’u dostała kalceolarię. Słyszałam w zeszłą niedzielę, jak się chwaliła swojej siostrze w kościele, że wreszcie ma kalceolarię. A twoje pelargonie jakoś zmarniały, Karolino. Chyba zapominasz o nawozie, co?
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 233.
  • A zakazany owoc smakuje przecież najlepiej! Rzeczy trudno osiągalne zawsze mają nieodparty urok.
    • Postać: Franklin Westcott.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 309.
    • Zobacz też: urok
  • Boże, jak ja się nacierpię nocami, tylko nikt o tym nie wie, bo nie jestem z tych, co to wiecznie narzekają. Chyba jeszcze was wkrótce odwiedzę, bo do następnej wiosny to już mogę nie dożyć. Wyście się też już dobrze w latach posunęły, więc jeszczeście gotowe zejść z tego świata przede mną. Lepiej umierać, póki żyje ktoś z rodziny, kto człowiekowi pogrzeb sprawi.
    • Postać: Ernestyna Bugle.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 236.
  • – (...) Chyba jutro będę żałowała, że ci teraz o tym wszystkim mówię!
    – Dlaczego?
    – Bo nienawidzimy ludzi, którzy znają nasze sekrety – powiedziała smutnym głosem Nora.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 149.
    • Zobacz też: sekret, żal
  • – Czy zauważyła pani, że się pani zamek przy spódnicy rozpiął? – spytała Rebeka, stawiając na stole ciasto kokosowe.
    – Ja tam nie mam czasu wpatrywać się w lustro – stwierdziła kuzynka Ernestyna uszczypliwie. – No to co, że mi się rozpiął? Mam przecież aż trzy halki. A z tego co wiem, dziewczęta zakładają teraz tylko jedną. Świat staje się taki płochy i frywolny. Nikt już chyba nie myśli o Sądzie Ostatecznym.
    – A czy pani uważa, że na Sądzie Ostatecznym będą nas pytać, ile halek nosiłyśmy? – zapytała Rebeka i czym prędzej czmychnęła do kuchni, zanim dosięgły ją oburzone spojrzenia, bo tym razem nawet ciotka Karolina uznała, że Rebeka pozwoliła sobie na zbyt wiele.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 233–234.
  • – Jak by to było wspaniale, panno Shirley, gdyby tak ktoś mógł jednym dotknięciem czarodziejskiej różdżki dać wszystkim kobietom niezwykłą urodę – powiedziała [Rebeka Dew] rozmarzonym głosem. – Tak dla przykładu, jakże ja bym się poczuła, gdyby nagle się okazało, że jestem piękna!
    Ale zaraz potem dodała z westchnieniem:
    – No ale jakbyśmy wszystkie były piękne, to komu by się chciało pracować?
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 227.
  • (...) każdy może sobie płakać do woli, jeśli tylko ma na to ochotę, i nikogo nie powinno to dziwić.
    • Opis: Rebeka Dew w liście Ani do Gilberta.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 35.
    • Zobacz też: płacz
  • Kuzynka Ernestyna posłała jej [Ani] zgorszone spojrzenie.
    – Słyszałam, że pani bardzo lubi się śmiać. Oby się pani zawsze miała z czego cieszyć, ale już chyba niedługo tak będzie. Może się okazać całkiem niespodziewanie, iż życie to smutna rzecz. Boże ty mój, ja też kiedyś byłam młoda.
    – Nie do wiary! – nie bez sarkazmu wyraziła wątpliwość Rebeka Dew, podając racuchy. – Myślę, że pani się bała swej młodości, bo też trzeba prawdziwej odwagi, by być młodym, panno Bugle.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 230.
  • – Maleńkie dzieci to takie ciekawe stworzenia – powiedziała rozmarzona Ania. – Gdy byłam w Redmond, ktoś rzucił uwagę, że w dzieciach „drzemią niesamowite możliwości”. Pomyśl no tylko, Katarzyno... Nawet Homer był przecież kiedyś dzieckiem... takim maluchem z dołeczkami i wielkimi, błyszczącymi oczami. Wtedy na pewno jeszcze nie był ociemniały.
    – Jaka szkoda, że jego matka nie wiedziała, że syn będzie wielkim Homerem – powiedziała Katarzyna.
    – No tak, ale z kolei cieszę się, że matka Judasza nie wiedziała, że syn zostanie słynnym zdrajcą – powiedziała łagodnie Ania. – Mam nadzieję, że nigdy się o tym nie dowiedziała.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 215.
    • Zobacz też: cud, dziecko
  • – Mam tylko nadzieję, że pan młody się gdzieś nie zawieruszy – smętnym tonem obwieściła ciotka [Kocurka] z wnętrza spiżarni. – Jak na przykład Austin Creed. Ten to sobie zwyczajnie zapomniał o własnym ślubie. Co prawda rodzina Creedów zawsze miała słabą pamięć, ale ten wybryk to była już gruba przesada.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 153.
  • Mężczyzna jest tylko źródłem wiecznych kłopotów, a małżeństwo to najbardziej niepewna inwestycja ze wszystkich, jakie znam, ale cóż innego pozostaje kobiecie, jak zdać się na łaskę i niełaskę męża?
    • Postać: ciotka Kocurka (właść. Gracja/ Jakubowa Kennedy).
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 143.
    • Zobacz też: małżeństwo, mężczyzna
  • Miło jest czuć się potrzebnym [...].
    • Postać: Paulina Gibson.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 141.
  • Nauczyciel to rodzaj niewolnika, który wiecznie nie ma czasu.
    • Postać: Katarzyna Brooke.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 208.
    • Zobacz też: nauczyciel
  • – Nawet jeżeli nie jesteś całkowicie szczęśliwa, wychodząc za mąż, to jest wysoce prawdopodobne, że bardziej nieszczęśliwa już nie będziesz.
    • Opis: ciotka Kocurka do Sally Nelson świeżo zaślubionej Gordonowi Hillowi.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 155.
    • Zobacz też: małżeństwo, szczęście
  • – Nie zapalajmy jeszcze światła – prosiła Hazel, na co Ania chętnie przystała.
    – Dobrze... Przyjemnie jest oswoić ciemność. Z chwilą, gdy zapala się światło, ciemność przestaje być naszym przyjacielem... Srodze dotknięta, rzuca nam wrogie spojrzenia.
  • – Niech pani pamięta – powiedział [Franklin Westcott] niezwykle poważnie – że zawsze znajdzie się sposób, by dojść do celu. Wystarczy tylko umiejętnie pociągać za odpowiednie sznurki, ale tak, by nikt się niczego nie domyślił.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 312.
  • Nieważne, ile się ma pieniędzy. Najważniejsze, żeby mieć kogoś, kogo się kocha.
    • Postać: pani Merrill.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 184.
    • Zobacz też: miłość, pieniądze

Zobacz też[edytuj]