Wichrowe Wzgórza

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Wichrowe Wzgórza (ang. Wuthering Heights) – jedyna powieść Emily Brontë, wydana pod męskim pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku; tłumaczenie – Janina Sujkowska.

  • Ale teraz poniżyłabym się wychodząc za Heathcliffa. Dlatego on się nigdy nie dowie, jak bardzo go kocham. Wcale nie dlatego, Nelly, że jest przystojny, ale dlatego, że jest bardziej mną niż ja sama. Nasze dusze są jednakowe, niezależnie od tego, co w nich tkwi. A dusza Lintona tak się różni od mojej, jak promień księżycowy od błyskawicy, jak mróz od ognia.
    • Postać: Katy
    • Źródło: wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 1997, rozdział IX, s. 83, tłum. Janina Sujkowska.
  • – Chciałabym cię tak trzymać aż do naszej wspólnej śmierci – ciągnęła z goryczą Katarzyna. – Nie dbałabym o to, jak cierpisz. Nie dbam wcale o twoje cierpienie. Dlaczego nie miałbyś cierpieć, gdy ja już spocznę w ziemi? Czy powiesz za jakie dwadzieścia lat: „Oto grób Katarzyny Earnshaw. Kochałem ją przed laty, rozpaczałem, gdym ją stracił, ale to już minęło. Od tego czasu kochałem wiele innych. Moje dzieci są mi droższe, niż ona była kiedyś. Umierając nie będę się cieszył, że idę do niej. Będę żałował, że muszę opuścić moje dzieci!” Czy tak powiesz, Heathcliffie? (…)
    – Czy cię diabeł opętał – zawołał dziko – że mówisz tak do mnie? Czy zdajesz sobie sprawę, że twoje słowa wryją się na wieki w moją pamięć i będą mnie palić bezustannie, gdy ciebie już nie będzie? Kłamiesz, że to ja cię zabiłem. Wiesz dobrze, że to kłamstwo! I wiesz także, Katarzyno, że tak samo nie mógłbym zapomnieć o tobie, jak o własnym istnieniu. Czyż nie możesz zaspokoić swego piekielnego samolubstwa świadomością, że podczas gdy ty będziesz spoczywała w spokoju, ja tu będę cierpiał piekielne męki? (…)
    – Nie będę spoczywała w spokoju – jęczała Katarzyna. (…) – Nie życzę ci większych męczarni, Heathcliffie, od tych, które znoszę sama. Chciałabym tylko, żebyśmy się nigdy nie rozstawali. Gdyby jakiekolwiek moje słowo miało później być dla ciebie udręką, pomyśl, że ja czuję to samo pod ziemią, i dla mojego spokoju przebacz mi! Chodź tutaj, uklęknij znów przy mnie! Nigdy w życiu nie doznałam od ciebie krzywdy. Wspomnienie twego gniewu będzie dla mnie gorsze niż dla ciebie wspomnienie moich gorzkich słów. Czy nie chcesz przyjść tu do mnie znowu? O, przyjdź!
    • Postacie: Katy i Heathcliff
    • Źródło: op. cit., rozdział XV, s. 161–162
  • Czas przyniósł mu pełną melancholii rezygnację, głębszą od zwyczajnej radości życia. Wspominał żonę z gorącą, czułą miłością i nadzieją na ów lepszy świat, dokąd, jak wierzył, odeszła po zgonie.
    • Postać: Nelly
    • Opis: o Edgarze Lintonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XVII, s. 185
  • Często porównywałam go z Hindleyem, zastanawiając się, dlaczego w podobnych okolicznościach postępowanie ich było tak różne. Obaj byli czułymi mężami i obaj kochali swoje dzieci. Dlaczegóż więc nie wstąpili na jednakową drogę, dobrą albo złą? Hindley, pozornie odporniejszy, okazał się niestety człowiekiem gorszym i słabszym. Gdy jego statek wpadł na rafę, kapitan opuścił posterunek, a załoga, zamiast spieszyć z ratunkiem, straciła głowę w zamęcie, gubiąc nieszczęsny okręt. Linton, przeciwnie, okazał odwagę godną prawej i wiernej duszy. Zaufał Bogu i Bóg go pocieszył. Jeden chwycił się rozpaczy, drugi – nadziei. Każdy wybrał swój własny los i otrzymał to, na co zasłużył.
    • Postać: Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział XVII, s. 185
  • Czy możesz porównać jego uczucia dla Katarzyny z moimi?
    • Postać: Heathcliff
    • Źródło: op. cit., rozdział XIV, s. 150
  • Dlaczego nie jestem już tą dawną, dziką, zuchwałą, wolną dziewczyną, która umiała śmiać się ze zniewag, zamiast szaleć z rozpaczy! Dlaczego tak się zmieniłam, że kilka słów wystarczy, aby krew we mnie zawrzała?
    • Postać: Katy
    • Źródło: op. cit., rozdział XII, s. 128
  • Dobre serce upiększy twoją twarz, mój chłopcze, nawet jeśli będziesz całkiem czarny. A złość oszpeca i zohydza najpiękniejsze oblicza.
    • Postać: Nelly
    • Opis: do Heathcliffa.
    • Źródło: op. cit., rozdział VII, s. 60
  • Dumni ludzie ściągają na siebie wielkie zmartwienia.
    • Postacie: Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział VII, s. 59
  • Gdy spojrzę na tę posadzkę, widzę jej rysy odbijające się w płytach. Widzę ją w każdym obłoku, w każdym drzewie, napełnia sobą mroki nocy, objawia mi się dniem wszędzie, gdzie spojrzę. Obraz jej otacza mnie bezustannie! W każdej najpospolitszej twarzy, męskiej czy kobiecej, nawet w mojej własnej, widzę rysy jej twarzy. Cały świat jest straszliwie przepełniony wspomnieniami tej, która istniała i którąm stracił.
    • Postać: Heathcliff
    • Opis: o Katy.
    • Źródło: op. cit., rozdział XXXIII, s. 326
  • Gdyby najnędzniejszy człowiek dał mi w twarz, nie tylko bym nadstawiła drugi policzek, ale jeszcze bym poprosiła o przebaczenie, że go sprowokowałam.
    • Postać: Katy
    • Źródło: op. cit., rozdział X, s. 102
  • Kocham ziemię, po której on stąpa; powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń!
    • Postać: Katy
    • Opis: o Edgarze Lintonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział IX, s. 81
  • Jak myślisz, czy Hindley byłby dumny z syna, gdyby mógł go widzieć? Pewnie prawie tak samo, jak ja z mojego. Ale jest różnica: jeden to złoto, którego użyto jako kamienia brukowego, a drugi – wypolerowana cyna małpująca srebrną zastawę. Mój nie ma w sobie nic wartościowego, a przecież z moją pomocą zajdzie tak wysoko, jak tylko taki głupiec zajść może. Jego syn ma pierwszorzędne zalety, które idą na marne.
    • Postać: Heathcliff
    • Opis: o Haretonie i Lintonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XXI, s. 220
  • Mogłabym go zabić, a on, nawet konając, nie pomyślałby o zemście.
    • Postać: Katy
    • Opis: o Edgarze Lintonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział X, s. 101
  • Nie umiem tego wyrazić, ale z pewnością każdy człowiek zdaje sobie sprawę, że istnieje jakaś część nas samych gdzieś całkowicie poza nami. Na cóż by się zdało moje istnienie, gdyby ograniczało się tylko do tego świata? Ilekroć cierpiałam dotąd, zawsze to były cierpienia Heathcliffa. Widziałam je i czułam od pierwszej chwili. Przewodnią myślą mojego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego. Moja miłość do Lintona jest jak liście w lesie. Wiem dobrze, że czas ją zmieni, tak jak zima zmienia wygląd lasu. Moja miłość do Heathcliffa jest jak wiecznotrwała ziemia pod stopami, nie przykuwa oka swoim pięknem, ale jest niezbędna do życia. Nelly, ja i Heathcliff to jedno. Jest zawsze, zawsze obecny w moich myślach – nie jako radość, bo i ja nie zawsze jestem dla siebie radością, ale jak świadomość mojej własnej istoty. Więc nie mów mi o rozstaniu z nim. To niemożliwe i…
    • Postać: Katy
    • Źródło: op. cit., rozdział IX, s. 84–85
  • Nie wiem, czy jest to uczucie mnie tylko właściwe, dość że w obecności śmierci czuję się prawie zawsze szczęśliwa, o ile tylko wraz ze mną nie czuwa osoba rozpaczająca lub szalejąca.
    • Postać: Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział XVI, s. 168
  • (…) oboje dążyli do wspólnego celu, bo on kochał i pragnął ją wielbić – a ona kochała i pragnęła być uwielbiana, więc szybko ten cel osiągnęli.
    • Opis: o Katy Linton i Haretonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XXXII, s. 318
  • – Oby przebudziła się w męczarniach! – krzyknął z niepohamowaną pasją tupiąc nogą i jęcząc. – Kłamała aż do końca! Gdzie ona jest? Nie tam, nie w niebie, nie przepadła… więc gdzie? Mówiłaś, że moje cierpienia są ci obojętne. O jedno będę się modlił, póki mi język nie zesztywnieje: Katarzyno Earnshaw, obyś nie zaznała spoczynku tak długo, jak ja żyję. Powiedziałaś, że cię zabiłem, stań się więc nawiedzającym mnie upiorem. Duchy zamordowanych prześladują po śmierci zabójców. Ja wierzę, ja wiem, że upiory chodzą po ziemi. Pozostań przy mnie na zawsze – przybierz, jaką chcesz, postać – doprowadź mnie do obłędu, tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani, gdzie nie mogę cię znaleźć! O, Boże! To się nie da wypowiedzieć! Nie mogę żyć bez mego życia. Nie mogę żyć bez mojej duszy!
    • Postać: Heathcliff
    • Źródło: op. cit., rozdział XVI, s. 170
  • Płakałam nie tylko nad jej, ale i nad jego losem. Czasami litujemy się nad ludźmi, którzy nie mają litości ani dla siebie, ani dla innych. Od pierwszego wejrzenia poznałam, że wie już, co się stało, a ponieważ patrzył w ziemię i poruszał ustami, dziwna myśl przyszła mi do głowy: może on się modli, może uciszyło się jego serce.
    • Postać: Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział XVI, s. 169
  • Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego.
    • Żródło: Wichrowe wzgórza
  • – Przypuszczasz, że prawie o mnie zapomniała? – powiedział drwiąco. – O, Nelly, ty wiesz, że to nieprawda! Wiesz tak samo dobrze jak ja, że o mnie myśli tysiąc razy więcej niż o Lintonie. W najgorszym okresie mego życia i mnie nękała podobna wątpliwość. Dręczyła mnie zeszłego lata po powrocie w te strony. Ale teraz tylko jej własne zapewnienie mogłoby znów przekonać mnie o tej okropnej prawdzie. A wtedy Linton, Hindley, wszelkie moje marzenia i zamiary – wszystko obróciłoby się w nicość. Moja przyszłość zawarłaby się w dwóch słowach: śmierć i piekło. Życie po jej stracie stałoby się piekłem. A jednak ja, głupiec, lękałem się przez chwilę, że ona wyżej sobie ceni przywiązanie Lintona niż moje. Ja w jeden dzień potrafię więcej potęgi włożyć w moją miłość niż on przez osiemdziesiąt lat, choćby kochał całą mocą swej marnej istoty A Katarzyna ma serce równie gorące jak ja. Prędzej by koński żłób zdołał pomieścić morze, niż jego osoba całe jej uczucie. Ona go lubi, lecz niewiele więcej niż swojego konia czy psa. Nie można go kochać tak jak mnie; jakże ona może kochać w nim to, czego w nim nie ma?
    • Postać: Heathcliff
    • Źródło: op. cit., rozdział XIV, s. 150–151
  • Pognębiłem go i upokorzyłem głębiej niż jego łotrowski ojciec mnie, bo on jest dumny ze swego poniżenia. Nauczyłem go gardzić wszystkim, co ludzkie, jako słabością i głupotą.
    • Postać: Heathcliff
    • Opis: o Haretonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XXI, s. 220
  • (…) póki ja żyję, nigdy go nie opuszczę dla nikogo na świecie. Wszyscy Lintonowie na całej kuli ziemskiej mogliby rozpłynąć się w nicość, zanim ja zgodziłabym się porzucić Heathcliffa.
    • Postać: Katy
    • Źródło: op. cit., rozdział IX, s. 84
  • – Teraz widzę, jaka byłaś dla mnie okrutna, okrutna i fałszywa. Dlaczego mną wzgardziłaś? Dlaczego zdradziłaś własne serce, Katy? Nie mam dla ciebie ani jednego słowa pociechy. Masz, na co zasłużyłaś. Sama zabiłaś siebie. Tak, teraz mnie całuj, teraz płacz! Teraz żądaj ode mnie pocałunków i łez… będę dla ciebie tylko trucizną i wyrokiem potępienia. Kochałaś mnie, więc jakim prawem mnie porzuciłaś? Jakim prawem, pytam? Bo do Lintona pociągnął cię przecież tylko lichy kaprys. Dlatego, że nie mogły nas rozdzielić ani nędza, ani poniżenie, ani śmierć, ani żadna siła boska czy szatańska, tyś to uczyniła z własnej woli. Ja ci nie złamałem życia, sama to uczyniłaś, za jednym zamachem łamiąc i moje. Tym gorzej dla mnie, żem silny. Czy pragnę żyć? Cóż to będzie za życie, gdy ty… o, Boże! Czy ty chciałabyś żyć mając własną duszę w grobie?
    – Daj spokój! Zamilcz! – szlochała Katarzyna. – Jeżeli zawiniłam, płacę za to życiem. To dosyć. I tyś mnie porzucił, a nie robię ci wyrzutów! Przebaczam ci. I ty mi przebacz!
    – Ciężko przebaczyć patrząc na te oczy i na te wychudłe ręce – odpowiedział. – Pocałuj mnie raz jeszcze, lecz tak, abym nie widział twych oczu. Moją krzywdę przebaczam. Kocham ciebie, choć mnie zabijasz, lecz czy mogę przebaczyć ci to, że zabijasz siebie?
    Umilkli z twarzą przy twarzy, oboje zalani łzami, bo teraz i Heathcliff, zdaje się, płakał. W takiej chwili może i on zdolny był do łez.
    • Postacie: Heathcliff, Katy, Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział XV, s. 163–164
  • To nie człowiek, a do mojego miłosierdzia nie ma prawa! Oddałam mu serce, a on je zdeptał i odrzucił. Ludzie pozbawieni serca nic już czuć nie mogą, jakże więc mogę mu współczuć? Nie pożałowałabym go, choćby rozpaczał do ostatniego tchnienia i płakał za Katarzyną krwawymi łzami. O, nie!
    • Postać: Izabela
    • Opis: o Heathcliffie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XVII, s. 175
  • Ty biedaku! – pomyślałam. – Masz serce i nerwy, tak samo jak twoi bliźni. Dlaczego starasz się to ukryć? Twoja duma nie oszuka Boga. Kusisz go, żeby cię doświadczał, dopóki się nie ukorzysz.
    • Postać: Nelly
    • Źródło: op. cit., rozdział XVI, s. 169
  • Widzisz, jaka jest różnica między naszymi uczuciami: gdyby on był na moim miejscu, a ja na jego, to choćbym go nienawidził piekielną nienawiścią, nigdy bym na niego nie podniósł ręki. Możesz mi nie wierzyć, jeśli nie chcesz. Dopóki by jej na nim zależało, byłby bezpieczny. Z chwilą kiedy przestałaby o niego dbać, wydarłbym mu serce i wypił krew! Ale do tego czasu (jeżeli mi nie wierzysz, to mnie nie znasz)… do tego czasu wolałbym konać powoli przez lata całe, niż dotknąć jednego włosa na jego głowie!
    • Postać: Heathcliff
    • Opis: o Edgarze Lintonie.
    • Źródło: op. cit., rozdział XIV, s. 150–151
  • Wiejski rodzaj życia można by przyrównać do głodnego człowieka skupiającego cały apetyt na jedynej podanej mu potrawie i oceniającego ją należycie. Miejski zaś tryb życia – to stół zastawiony przez francuskich kucharzy. Z całej tej uczty człowiek wydobyć może tyle samo przyjemności, co z jednej potrawy, ale każde danie pozostawi w jego pamięci zaledwie drobne wspomnienia.
    • Postać: Lockwood
    • Źródło: op. cit., rozdział VII, s. 64–65
  • Z wyglądu przypominał Cygana, z miny, ubioru i obejścia – dżentelmena: to znaczy dżentelmena w tym stopniu, w jakim jest nim każdy wiejski dziedzic. Był może trochę zaniedbany, ale to nie szpeciło jego prostej, rosłej postaci i posępnej, twarzy. Może ktoś zarzuciłby mu pewną, niczym nieuzasadnioną dumę – ja jednak czułem instynktownie, że jest to tylko niechęć do okazywania przeżywanych uczuć. Taki człowiek kocha i nienawidzi w tajemnicy, a wzajemność w miłości czy nienawiści uważałby za impertynencję.
    • Postać: Lockwood
    • Opis: o Heathcliffie.
    • Źródło: op. cit., rozdział I, s. 9
  • (…) zdrada i gwałt to broń obosieczna, groźniejsza dla tych, którzy się nią posługują, niż dla przeciwnika.
    • Postać: Izabela
    • Źródło: op. cit., rozdział XVII, s. 177
  • Znalazłem bez trudu na zboczu w sąsiedztwie wrzosowiska trzy kamienne nagrobki: środkowy szary – na pół schowany we wrzosach; Edgara Lintona – niewidoczny prawie w zieleni krzewów i mchu; a Heathcliffa – jeszcze świeży. Stałem przez chwilę przy tych mogiłach pod spokojnym niebem. Patrzyłem na ćmy krążące wśród wrzosów i dzwonków leśnych, słuchałem miękkiego poszumu wiatru wśród traw i myślałem, że nic już chyba nie mąci spokojnego snu tym, co spoczywają w tej cichej ziemi.
    • Opis: ostatnie słowa powieści.
    • Źródło: op. cit., rozdział XXXIV, s. 339

O Wichrowych Wzgórzach[edytuj]

  • Wichrowe wzgórza pióra Ellisa Bella to straszliwa opowieść, powiązana z równie przerażającym i odstręczającym miejscem. Powinna się nazywać Obmierzłe Wzgórza, bo trudno sobie wyobrazić coś, przy czym umysł i ciało instynktownie bardziej się wzdryga niż ów dwór i jego mieszkańcy… Agnes Grey pióra Actona Bella należy do książek całkiem innego rodzaju… Ma nad tamtą jedną przewagę, tę mianowicie, iż choć pisana jest mniej ambitnym i mniej odrażającym językiem, napełnia umysł trwałym obrazem miłości i szczęścia, które przychodzi po niedoli i lekceważeniu, i uczy nas, by całym sercem ufać w najwyższą mądrość i dobroć.
  • Wichrowe wzgórza rzeźbione były w prymitywnym warsztacie za pomocą prostych narzędzi, z niewyszukanych materiałów. Rzeźbiarz znalazł blok granitu na odludnych wrzosowiskach: spojrzał nań i zobaczył, że z tego kamienia można by wyciosać głowę dzika, śniadą i ponurą; postać, której można by nadać jedno znamię wielkości – siłę. Pracował prymitywnym dłutem, a jedynym modelem była mu wizja, jaka powstała w jego umyśle.
    • Autor: Charlotte Brontë
    • Źródło: Anna Przedpełska-Trzeciakowska, Na plebanii w Haworth, op. cit., s. 423, 424
  • Wichrowe wzgórza to dziwna powieść – wprawia w zakłopotanie wszelką formalną krytykę, nie można jednak jej zacząć i nie skończyć, a już całkiem niemożliwe, by ją potem odłożyć i nic nie powiedzieć… Zalecamy usilnie wszystkim naszym czytelnikom lubiącym nowości, by kupili tę książkę, możemy ich bowiem zapewnić, że nic podobnego w życiu nie czytali.
    • Opis: recenzja w „Douglas Jerrold's Weekly Newspaper”, 15 stycznia 1848.
    • Źródło: Anna Przedpełska-Trzeciakowska, Na plebanii w Haworth, op. cit., s. 314