Wanda Wasilewska

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Wanda Wasilewska

Wanda Wasilewska (1905–1964) – polska powieściopisarka i działaczka komunistyczna.

  • Byłam nieprzytomna, robiło mi się słabo. Zdawało mi się, że włosy podnoszą mi się na głowie, że jestem w płomieniach. Przeżyłam chwile takiego szczęścia, jakie się musi mieć w ekstazie. Miałam wrażenie, że jestem słaba, bo cały mój dziki zapał oddałam ludziom. Czułam, jak się ze mnie coś wydziela, jak ogień. To było cudowne.
    • Opis: słowa, jakimi opisywała matce swoje wystąpienie na wiecu robotniczym
    • Źródło: M.M. Shore, Kawior i popiół. Życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem, Warszawa 2008, s. 278.
  • Stało się dla mnie jasne, że w walce, którą toczy proletariat o swoje wyzwolenie, orędziem może być także i książka. I kiedy życie nasuwało mi wiele spraw i zagadnień, kiedy widziałam krzywdę i zło – pisałam książkę, żeby zaprotestować, żeby pokazać ludziom, jak jest naprawdę, żeby pomóc tym, którzy walczą.
    • Źródło: Wspomnienia, cyt. za: Helena Zatorska, Wanda Wasilewska, Warszawa 1976
  • W wyniku pierwszej wojny światowej, obalenia caratu przez rewolucję powstało państwo polskie, przez sto dwadzieścia z górą lat pozbawione samoistnego bytu. I od razu obnażyło swe klasowe oblicze. Było państwem kapitalistycznym, zależnym w dodatku od obcych kapitałów, z wszystkimi wypływającymi stąd następstwami. (…) I dlatego mając trzynaście, czternaście lat, chodziłam na robotnicze zgromadzenia i demonstracje i od pierwszego roku uniwersytetu byłam członkiem młodzieżowej organizacji socjalistycznej.
    • Źródło: Podróż po życiu i książkach, cyt. za: Agata Mrozik, „Komuniści (nie) mają ojczyzny…” Wanda Wasilewska jako polska (anty) bohaterka narodowa, „Studia Litteraria Historica” 2013, nr 2
  • Wy jesteście na tym froncie zbrojnym ramieniem Polski, wy jesteście odpowiedzią daną Niemcom za dzień 1 września 1939 roku, wy jesteście jednym żywym dowodem, że jeszcze Polska nie zginęła i nie zginie!
    • Opis: przemówienie do żołnierzy I Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, sierpień 1943.
    • Źródło: S. Russocki, S. Kuczyński, J. Willaume, Godło, barwy i hymn Reczypospolitej, Wiedza Powszechna, Warszawa 1978

O Wandzie Wasilewskiej[edytuj]

  • Było coś nienormalnego w jej dobieraniu sobie mężczyzn. Musiała mieć mężczyzn niedorastających do niej intelektualnie. Sama zwierzała się, że potrafi kochać tylko mężczyzn niżej od niej stojących. Była do nich przywiązana i o nich zazdrosna, miała w tym zakresie „instynkt posiadacza”. Kochała ich na swój sposób. Byli nieodzowni, ale nie byli najważniejsi w jej życiu.
    • Autor: Adam Ciołkosz
    • Źródło: Sławomir Koper, Mężczyźni Wandy Wasilewskiej, „Uważam Rze Historia” nr 8, listopad 2012, s. 54.
  • Dla Wandy Wasilewskiej pouczająca musiała być historia jej matki, także Wandy – wykształconej, zaangażowanej w Legiony Piłsudskiego, uwięzionej, a następnie przez pół Europy wędrującej do kraju, która skończyła jako żona ministra, pani w salonie, aktywna jedynie w kółku teozoficznym jako namiastce działalności publicznej. Mogę sobie wyobrazić, że dla wielu komunistek ważne było to, by nie powielić losu matek, by nie skończyć jedynie jako czyjeś córki czy żony. W kręgach PPS-owskich o Wasilewskiej mówiono często: „Wanda, córka Leona”, identyfikowano ją w ten sposób, legitymizowano w sferze publicznej. Ale gdy na pogrzeb Leona Wasilewskiego w grudniu 1936 roku przyszli KPP-owcy, przynieśli wieniec z napisem: „Ojcu Wandy”. Czy można się dziwić, że blisko było jej do tych, którzy widzieli w niej kogoś więcej niż tylko „córkę Leona”?
  • O ile pamiętam, to pan został pozbawiony prawa nauczania, dlatego, że pan wprowadził do programu Kruczkowskiego i Wasilewską. Widzi pan, ja polskim dzieciom tego nie zalecałem. Także nie chodzi nam o to samo. Panu chodzi o jakąś tam rewolucję, a mnie chodzi o ojczyznę.
  • Towarzyszka Wasilewska,
    Laval-liera kujbyszewska.
    Od Uralu aż po Soho
    Pierwsza nasza lady Haw-Haw.

    Od Tamizy do Uralu
    Ona pierwsza nasza Hacha,
    Polska Leni Riefenstahl u
    Sowieckiego monomacha.
  • (…) w okresie międzywojennym działaczka ZNP autorka nudnych powieścideł dla dorosłych i całkiem udanych książek dla dzieci. Z biegiem lat radykalizowała się coraz bardziej, przechodząc od socjalizmu do fanatycznego stalinizmu. (…) W pełni im oddana córka wybitnego polityka „burżuazyjnej” Polski – była to dla Sowietów niemała gratka. Kreowali ją więc na nadzorcę polskości i łącznika między organizacjami polskimi, a później wojskiem polskim i Stalinem (Sokorski zaprzecza, że była kochanką generalissimusa). W swojej działalności bez skrupułów i wahań reprezentowała zawsze radziecki i stalinowski interes. Właściwie trudno w jej przypadku mówić o zdradzie. Nikt jej nie musiał kupować i zachęcać. Z niczym się nie kryła i nie stwarzała pozorów. Świadomie i dobrowolnie wybrała obywatelstwo radzieckie i przynależność do WKP(b). Została radzieckim aparatczykiem i jej rola w polityce radzieckiej wobec Polski ogranicza się do funkcji śrubki w machinie radzieckiego bezpieczeństwa. Obiektywnie więc była to rola złowroga. Apodyktyczna, fanatyczna, żądna władzy, siała postrach nawet wśród komunistów, w stosunku do których przekładała zawsze kij nad marchewkę. Po wojnie konsekwentnie do Polski nie wróciła (…). Wydała jeszcze parę powieści specjalnie nawet nie agresywnych, tylko po prostu słabych i nudnych. Postać przeceniana. Żaden demon. Najzwyklejszy stalinowski stupajka. Tyle że w sprawach polskich może bardziej wpływowy. Żeby jednak mogła podejmować samodzielne decyzje? Między bajki włożyć!
  • Wanda Wasilewska – córka przyjaciela Piłsudskiego, jej ojcem chrzestnym był właśnie Piłsudski. No i zdumiewająca kariera… Władysław Wolski opowiadał, że jak go zwolnili z obozu, to jechał tam ileś tygodni do Moskwy i wreszcie w Moskwie spotkał „towarzyszkę Wasilewską”, jak się wyrażał… No i poczęstował ją papierosem. Ale ona powiedziała: „Nie towarzyszu, ja takich nie palę”. Wolski powiada: „Myślę sobie, to w takim razie jakie ona pali: amerykańskie ma, czy jakieś inne… A ona wyjmuje machorkę, skręca kawał gazety, i podaje. To ja jej mówię: «Towarzyszko, ja jestem stary komunista pochodzenia robotniczego, to ja nie muszę… to ja zapalę swojego»”. Taka typowa jego anegdotka.
  • Wanda Wasilewska wyparła się ojczyzny wtedy, kiedy Polska leżała zdruzgotana i pokonana. Wyparła się aktywnie, nie już krytykując, ale spotwarzając Polskę.
  • Wasilewska jest ze wszech miar elementem szkodliwym. Jej odejście od spraw polskich spowoduje zasadnicze uzdrowienie stosunków.
    • Autor: Zygmunt Berling
    • Opis: w liście do Józefa Stalina z maja 1940
    • Źródło: Maria Berlingowa, Bliżej prawdy, Warszawa 1990
  • Wasilewska, mówiąc o literaturze proletariackiej, podkreślała świadomą jej „tendencyjność”. Jest to literatura w służbie idei, w służbie interesów klasy robotniczej, obowiązuje ją czujność, wola walki, wiara w zwycięstwo.
    • Autor: Władysław Broniewski
    • Opis: ze sprawozdania (zamieszczonego w „Wiadomościach Literackich”) obrad ZNP w 1936.
    • Źródło: M.M. Shore, Kawior i popiół. Życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem, Warszawa 2008, s. 278.
  • Za każdym razem, gdy nowa ekipa przejmowała władzę, pojawiało się też „nowe spojrzenie” na te postaci, często manipulacyjne czy zakłamujące ich biografie. Przykładowo Wanda Wasilewska raz była przedstawiana jako heroiczna fundatorka PRL-u, symbol przyjaźni polsko-radzieckiej, a innym razem jako polska patriotka, symboliczna matka polskiej armii; raz była polityczką, żołnierką, ważną postacią świata kultury, innym razem „kobietą prywatną”, czyli matką i babcią, gospodynią domową.