Stanisław Kostka

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Rzeźba przedstawiającego świętego, znajdująca się w kościele św. Andrzeja w Rzymie

Stanisław Kostka (1550–1568) – polski duchowny katolicki, jezuita, święty Kościoła katolickiego, patron polskich dzieci i młodzieży.

  • Do większego [dzieła] zrodzony jestem.
    • Ad maiora natus sum. (łac.)
    • Opis: w 1566, nadto dewiza świętego.
    • Źródło: Stefan Kunowski, Podstawy współczesnej pedagogiki, Wyd. Salezjańskie, Warszawa 2004, s. 119.

O Stanisławie Kostce[edytuj]

  • Od dzieciństwa wiele znaków przyszłej dobroci wykazywał. Niektórych błogosławieństw i cnót początki pokazując. Między innymi świeciły w nim wrodzona pokora, modlitwy, gorącość i chęć do rzeczy duchowych, że od najmniejszej rozpusty i lekkomyślności dziecinnej wstrzymywał się i nic płochliwego nie czynił i dlatego przy dworze ojczystym wszyscy go szanowali.
    • Opis: akta procesu kanonizacyjnego.
    • Źródło: o. Joachim Roman Bar OFMConv., ks. Stanisław Bońkowski, Święty Stanisław Kostka, t. 8. Warszawa, Akademia Teologii Katolickiej, 1987, seria Polscy święci. s. 168.
  • Otrzymałem list Wielebności Waszej z 23 sierpnia, w którym oznajmiasz mi, że mogę posłać do Rzymu brata Jakóba Lewantego, genuańczyka. Przyjdzie tam zatem wkrótce z magistrem Fabrycym Reynerem, a do tych dwóch, być może, że przyłączę Stanisława, dobrego i zacnego polskiego młodzieniaszka, który pragnie poświęcić się naszemu powołaniu, nawet wbrew woli rodziców.
    • Autor: Piotr Kanizjusz
    • Źródło: o. Joachim Roman Bar OFMConv., ks. Stanisław Bońkowski, Święty Stanisław Kostka, t. 8. Warszawa, Akademia Teologii Katolickiej, 1987, seria Polscy święci. s. 77–78.
  • Stanisław nie miał jeszcze żadnego zarostu, twarzy był pełnej, białoróżowej, wejrzenia przyjemnego; oczami swemi wesołymi, ale na których zawsze ślady łez było widać, każdego co nań spoglądał, poruszać musiał do litości... W rozmowie był skromny, wesoły i uprzejmy, chętnie przestawał z osobami prostemi.
    • Autor: Wawrzyniec Pacifici z Frankonii.
    • Źródło: o. Joachim Roman Bar OFMConv., ks. Stanisław Bońkowski, Święty Stanisław Kostka, t. 8. Warszawa, Akademia Teologii Katolickiej, 1987, seria Polscy święci. s. 163.
  • Ten, kto prowadzony przez Chrystusa ten list przyniesie, a został wysłany z naszej Prowincji, to Stanisław, polski szlachcic, młodzieniec uczciwy i gorliwy. Nasi w Wiedniu nie ośmielili się go przyjąć, żeby się nie wydawało, że działają wbrew woli rodziny. Kiedy przybył do nas i chciał spełnić złożone już dawniej postanowienie (bo już przed laty całkowicie się oddał Towarzystwu, zanim do niego wstąpił), w Dylindze w konwikcie odbył przez jakiś czas próby i okazało się, że w posługach jest zawsze godny zaufania, a w powołaniu wytrwały.
  • W komnacie, gdzie Stanisław święty zasnął w Bogu,
    Na miejscu łoża jego stoi grób z marmuru -
    Taki, że widz niechcący wstrzymuje się w progu,
    Myśląc, iż Święty we śnie zwrócił twarz od muru,
    I rannych dzwonów echa w powietrzu dochodzi,
    I wstać chce - i po pierwszy raz człowieka zwodzi!
    - Nad łożem tym i grobem świeci wizerunek
    Królowej - Nieba, która z świętych chórem schodzi
    I tron opuszcza, nędzy śpiesząc na ratunek.