Maximum Ride

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Maximum Ride – cykl książek napisanych przez Jamesa Pattersona. Historia skrzydlatych dzieci, uciekinierów z laboratorium.

  • Czasami zostaje ci tylko instynkt. Trzeba go słuchać.
  • Czuję się jak... budyń – jęknął Iggy – Budyń z zakończeniami nerwowymi. Bardzo obolały budyń.
  • Egzamin na przywódcę? Stanąć ze spokojną miną przed resztką stada, choć ze zdenerwowania i rozpaczy ma się ochotę puścić pawia na śnieg.
  • I wszyscy zaczęliśmy się śmiać – dosłownie śmierci w twarz.
  • Jego głowa przechyliła się i jego usta dotknęły moje. Próbowałam mówić, ale jedna z rąk Kła przytrzymywała moją głowę. Przyciskał swoje wargi do moich, całując mnie delikatnie, ale z jego determinacją.
    O Rany... Pomyślałam z roztargnieniem... O rany... Kieł i ja... i...
    Kieł przechylił swoja głową aby pocałować mnie głębiej (...). W jakiś sposób przycisnęliśmy się o siebie, Kieł otoczył mnie ramieniem, prześlizgując swoje dłonie pod moimi skrzydłami i kładąc je płasko na moich plecach.
    To było niesamowite. Kochałam to. Kochałam jego.
  • – Nigdy więcej mnie nie zostawiaj – powiedziałam zdławionym głosem. – Nie zostawię – wymamrotał w moje włosy, prawie jak nie on. – Nigdy.
  • Niektóre dzieci bardzo się cieszą w pierwszym dniu szkoły, bo dostają mundurki, nowe pudełka na drugie śniadanie i inne takie. Żałosne półgłówki.
  • Ten dzień się skończył. Ten dzień był uratowany. A może nawet świat.
  • W spoglądaniu śmierci w oczy jest to, że człowiek błyskawicznie zyskuje właściwą perspektywę.
  • Widzisz, zostaliście stworzeni z jakiegoś powodu. I zachowano was przy życiu w pewnym szczególnym celu.(...) Max, ten cel jest następujący: masz uratować świat.