Jerzy Karaszkiewicz

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Jerzy Karaszkiewicz (1936–2004) – polski aktor i pisarz, autor opowiadań i felietonów, scenarzysta.

  • Mam wielki talent aktorski. I to jest jedna zaleta mej osobowości. Drugą jest skromność. I ta skromność kazała mi zawsze tak grać, żeby nikt mojego talentu nie zauważył.
  • Myśmy mieli około 30 lat i potwornie marnowaliśmy czas, młodość. Siedzieliśmy na murku pod Bristolem i Marek Piwowski powiedział – może byśmy coś napisali? I zaczęliśmy dla kawału pisać. Pierwszą sceną, jaką napisaliśmy była „zgaduj zgadula”, a potem poszło.
  • Reżyserzy widzą mnie w rolach cwaniaczków, cinkciarzy, elementu. To moja tragedia. Wyszedłem z biedy, wykształciłem się sam. Uczniem byłem niesfornym. Robiłem wieczorówkę, pracując fizycznie, blisko pijących kolesiów. Może pozostało mi coś z tego w twarzy? Filmowcy traktują mnie lekceważąco. Ich oczy wyrokują: miły, nie za mądry. Szczyt oczekiwań to kierowca nyski.

O Jerzym Karaszkiewiczu[edytuj]

  • Człowiek prawy, pozbawiony cynizmu, wspaniale piszący, o nieprawdopodobnym poczuciu humoru. Wyrzucono go z liceum, kiedy po śmierci Stalina ogłosił, by dyrektora o nazwisku Józef Stanik, przemianować na... Józef Stalin. Historię tę wykorzystał później Janusz Głowacki w „Polowaniu na karaluchy”.

Zobacz też[edytuj]