Erich Maria Remarque

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Erich Maria Remarque, 1929

Erich Maria Remarque (1898–1970) – niemiecki pisarz.

Czarny obelisk (1956)[edytuj]

  • Ale taki już jest człowiek: ceni naprawdę tylko to, czego nie ma.
  • Być może, myślę, że skoro wszystko się rozpada, nie istnieje naprawdę nic innego, tylko ta odrobina przebywania razem. Ale i to jest poniekąd oszustwem, bowiem tam, gdzie jeden człowiek naprawdę potrzebuje drugiego, nie można iść razem i pomagać sobie wzajemnie.
  • Cynizm to serce ze znakiem ujemnym.
  • Człowiek bowiem jest nie tylko wiecznym kłamcą, ale i wiecznie wierzącą istotą; wierzy w dobro i piękno, i doskonałość, nawet gdy ich nie ma albo istnieją tylko w stanie szczątkowym (…)
  • Czy wielka ciemność staje się przez to mniej ciemna, czy pytania bez odpowiedzi są wówczas mniej beznadziejne, czy rozpacz nad wieczną niedoskonałością pali się wtedy mniej boleśnie? Czy dzięki temu można kiedykolwiek wytłumaczyć życie, okiełznać je i jechać na nim jak na spokojnym koniu – czy też jest ono zawsze jak potężny żagiel wśród burzy, który nas niesie, i gdy go chcemy schwycić, zmiata nas do wody? Niekiedy zjawia się przede mną przepaść, która zdaje się sięgać do jądra ziemi. Co ją wypełnia? Tęsknota? Rozpacz? Szczęście? Ale jakie? Zmęczenie? Rezygnacja? Śmierć? Po co żyję? Tak, po co żyję?
  • I tylko w jednym różnicie się od Boga – Bóg wie wszystko, a wy wszystko wiecie lepiej.
  • Jako fachowiec od reklamy muszę przyznać, że katolicyzm ogromnie góruje w tych sprawach nad Lutrem. Działa na fantazję, a nie na intelekt. Jego kapłani są wystrojeni jak szamanowie dzikich szczepów, a katolickie nabożeństwo ze swą barwnością, nastrojem, kadzidłem i malowniczymi obrzędami nie ma sobie równych.
  • (…) nie pokazuj kobiecie nic nowego, a nie nabierze na to ochoty i nie puści cię kantem.
  • Niech pan nie lekceważy mądrości Kościoła. Kościół to jedyna dyktatura, jaka od dwóch tysięcy lat nie została obalona.
  • Pieśń porywa mnie w dal, wyzwala wszystko, staję nagle bezradny i zagubiony i dziwie się, że nie rozpadam się na kawałki albo nie wzlatuję jak balon w wieczorne niebo.
  • Rozciąga się niespokojna noc (…), noc, co wieje i stuka w okno i jest bezkresna, i pełna pytań bez odpowiedzi.
  • To wszystko mundury. Tylko mundury. Zabierz im kostiumy, a nie będzie człowieka, który by chciał zostać żołnierzem.

Dom marzeń (1920)[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Dom marzeń.
  • Bo cały czas, chodzi o to samo: odnaleźć siebie! U kobiet przebiega to niemal zawsze tak samo, u mężczyzn jest bardziej zindywidualizowane. Stając się sobą kobieta odwraca się stopniowo od swego „Ja” – w stronę „ty”; bez reszty oddaje się umiłowanemu mężczyźnie i odnajduje się w macierzyństwie.
  • Jest wielu ludzi, ale prawdziwy człowiek to rzadkość.
  • Spokój wewnętrzny jest rezultatem walki, zmagań, popełnionych błędów. Wydestylowane, w pełni uświadomione ego…
    • Źródło: s. 32

Łuk triumfalny (1945)[edytuj]

  • A o cokolwiek chodzi, nie bierz tego tak poważnie. Bardzo rzadko jakaś rzecz jest długo poważna. Naprawdę. Szczególnie nocą. Noc przesadza.
  • Ale kimkolwiek się jest, poetą, półbogiem, czy idiotą, spada się co parę godzin z nieba, żeby oddać mocz.
  • Co się stało z przygodami serca? Zabiły je ciemne przygody życia.
  • – Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś?
    – Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie.
    – I co wtedy zrobiłaś?
    – Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa.
    – Długo?
    – Tydzień.
    – To niedługo.
    – Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty
    tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy
    były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak
    całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście
    przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje
    kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.
  • Fakty składające się na naszą egzystencję są proste i trywialne. Dopiero wyobraźnia przydaje im życia. Tylko ona robi z tyczek do rozwieszania bielizny maszty flagowe marzeń.
  • Jesteś szalona i niewinna. Całkowicie zepsuta i zupełnie niezepsuta. Rzecz najbardziej na świecie niebezpieczna.
  • Jesteśmy jak iskry na nieznanym wietrze.
  • Jeżeli naprawdę nic nie można poradzić, po co doprowadzać się do obłędu?
  • Kiedy się wszystko chwieje, jakiż sens miałoby budowanie czegoś, co wcześniej czy później musi się stać ruiną? Lepiej dać się unieść wodzie, niż tracić na próżno siły; są one jedyną rzeczą nie do zastąpienia. Przeżyć to wszystko, dopóki się gdzieś nie ujrzy nowego celu. Im mniej energii zużyje na to, tym lepiej: zaoszczędzi jej sobie na potem.
  • – Miłość to ktoś, z kim się chce zestarzeć.
    – Nic podobnego. To ktoś, bez kogo nie podobna żyć.
  • Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko.
  • Miłości nie wolno kalać przyjaźnią. Koniec to koniec.
  • Można być zazdrosnym o miłość, która się odwróciła, ale nie o to, ku czemu się odwróciła.
  • Myślę o prawdziwym szczęściu, bez tchu, bez pamięci, bez reszty…
  • Nic nie wydaje się trudne, wszystko możliwe, a to, czego nie można osiągnąć, wypełnia się snami. Śnimy, bo nie możemy wytrzymać prawdy.
  • Niczego nie można cofnąć. Nikt nie wraca. I nigdy nie wraca godzina, którą się raz przeżyło.
  • Nie będzie już pomyłki, złudzeń, pułapek, przebudzeń, nie będzie powrotu. Dobrze to wiedzieć, kiedy mgły fantazji raz jeszcze miałyby zaciemnić soczewki wiedzy.
  • Nie mogę sobie dać rady. Ciągnie mnie. Tak jakby mnie coś omijało. Chwytam, muszę mieć – i znowu nic. I znów sięgam po coś nowego. Wiem z góry, że skończy się tak samo, ale nie mogę się opanować. Chwyta mnie, rzuca w coś, wypełnia mnie na chwilę i znów odrzuca, i pozostawia pustą jak głód, i znów powraca.
  • – Nie pytaj o konsekwencje, gdy chcesz coś zrobić, bo nigdy tego nie dokonasz.
    – Trzeba się pytać o drobiazgi, nigdy o coś ważnego.
  • Tylko starożytni Grecy mieli bóstwa pijaństwa i radości: Dionizosa i Bachusa. My mamy za to Freuda, kompleks niższości i psychoanalizę. Boimy się wielkich słów w miłości, a lubimy je w polityce. Smutne pokolenie.
  • Nigdy życie nie było tak drogocenne jak dziś, kiedy tak mało znaczy.
  • Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.
  • Oto znów chwila, kiedy kolory zmierzchają, a życie staje się szare w bezsilnych dłoniach.
  • Szczęście – zaczyna się na Tobie i kończy się z Tobą.
  • Szczęście leży na ulicy. Wystarczy schylić się, aby je podnieść. Tylko najprostsze rzeczy nie przynoszą rozczarowania. A jeśli chodzi o szczęście, warto się bardzo nisko schylić.
  • Świat w dalszym ciągu dąży do samobójstwa i łudzi się, że nic się nie stanie.
  • To, co jest najmniej prawdopodobne, jest w praktyce najlogiczniejsze.
  • Tolerancja jest córką wątpliwości.
  • W krytycznej chwili dbaj o wygodę, oto stare przysłowie żołnierskie.
  • Wolnym się jest dopiero wtedy, kiedy już nie ma po co żyć.
  • Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
  • – Zostań. Już dobrze. Pijmy i patrzmy na róże. Tak blado wyglądają w świetle księżyca twarze zabitych po zakończonym ogniu karabinów maszynowych. Kiedyś widziałem to w Hiszpanii. „Niebo to wymysł faszystów” – powiedział wówczas metalowiec Pablo Nonas. Miał tylko jedną nogę. Był na mnie trochę rozgoryczony, ponieważ nie zakonserwowałem mu drugiej w spirytusie. Czuł się, jak by być w ćwierci żywcem pogrzebany. Nie wiedział, że psy ją porwały i zżarły…
  • Życie to zbyt wielka rzecz, aby mogło się skończyć, zanim wydamy ostatnie tchnienie.

Na Zachodzie bez zmian (1929)[edytuj]

(niem. Im Westen nichts Neues)

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Na Zachodzie bez zmian.
  • Ileż niedoli mogą zawierać takie dwie małe plamki, tak małe, że można je zakryć kciukiem, oczy ludzkie.
  • Kto potrafi tu coś zrozumieć, gdy widzi tych cichych ludzi o dziecięcych twarzach, o brodach apostołów! Każdy podoficer jest większym wrogiem rekrutowi, każdy nauczyciel uczniowi, niż my im, a oni nam. A przecież wypuścić ich na wolność – będziemy się znowu nawzajem tępili.

Nim nadejdzie lato (1961)[edytuj]

  • – A co to jest wolność?
    – Tego i ja nie wiem. Wiem tylko, że nie jest to brak odpowiedzialności ani brak celu.
  • – Ani myślę. Dla mnie to zbyt niebezpieczne. Dolores wybuchnęła śmiechem.
    – On tak naprawdę uważa – rzekł Hollmann.
    – To, czego nie opanowało się w zupełności, zawsze jest niebezpieczne.
    – A jeśli się opanowało – spytała Lilian.
    – Wtedy jest jeszcze bardziej niebezpiecznie – odpowiedział Clerfayt. – Bo człowiek robi się lekkomyślny.
  • Człowiek jest wielki w zapominaniu.
  • Kto często uchodzi śmierci, równie często rodzi się na nowo i za każdym razem odczuwa głębszą wdzięczność, jeśli tylko pozbędzie się iluzji, że ma jakieś prawo do życia.
  • Odwaga jest czymś trochę innym niż brak strachu, odwaga łączy się ze świadomością niebezpieczeństwa, brak strachu wynika z niewiedzy.
  • Zazdrość nie zaczyna się od jakiegoś człowieka i nie kończy na nim. Zaczyna się od powietrza, którym oddycha ukochany człowiek, i nie kończy nigdy.
  • Życie jest czymś zbyt wielkim, i również śmierć jest czymś zbyt wielkim – nie wypada się nimi bawić.

Trzej towarzysze[edytuj]

(oryg. Drei Kameraden, tłum. Zbigniew Grabowski)

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Trzej towarzysze.
  • Ciężko jest znaleźć słowa, kiedy człowiek ma naprawdę coś do powiedzenia.
    • Źródło: rozdział 16
  • Im mniej człowiek wie, tym łatwiej mu żyć. Wiedza daje wolność, ale unieszczęśliwia.
    • Postać: Ferdynand
    • Źródło: rozdział 5
  • Urodzić się głupcem to nie wstyd. Wstyd tylko głupcem umierać.
    • Postać: Lenz
    • Źródło: rozdział 5
    • Zobacz też: głupiec, wstyd

Inne[edytuj]

  • Biednym jest się dopiero wtedy, kiedy już się niczego więcej nie chce.
    • Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
  • Charakter człowieka poznaje się dopiero wtedy, gdy staje się on przełożonym.
  • Deszcz – najstarsza kołysanka świata.
  • Miłość nie zna wartościowania.
  • My nie umrzemy nigdy (…). Umiera tylko czas…
  • Nie pytaj o konsekwencje, gdy chcesz coś zrobić, bo nigdy tego nie dokończysz.
  • Najpiękniejszą rzeczywistością jest pragnienie.
  • Życie jest jak piłka. Gdzie by nie istniało, zawsze zachowuje równowagę.