Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka (ang. Ice Age: A Mammoth Christmas) – amerykański krótkometrażowy film z 2011 roku, w reż. Karen Disher. Autorami scenariusza są Sam Harper i Mike Reiss.

Wypowiedzi postaci[edytuj]

  • Przez to magnetyczne coś tam, coś tam zupełnie straciłem orientację.
    • Postać: Diego

Sid[edytuj]

  • Brzoskwinko, ty nie możesz iść z nami. Biegun północny to totalny wygwizdów. Nie ma tam nic oprócz lodu i śniegu.
    • Peaches, honey, you can't come with us. This is a very dangerous journey. The north pole is a desolate land of ice and snow. (ang.)
  • Dobra, przejechaliśmy już 9 metrów. W tym tempie świat okrążymy w ile? Jakieś 8 tysięcy lat.

Święty Mikołaj[edytuj]

  • O w bombeczkę.
  • Ożeż choinka.

Dialogi[edytuj]

Brzoskwinka: Chyba nie jestem za ciężka, co?
Pyszałek: Nie, nie. Ważysz tyle co piórko. Ponad 300 kilogramowe piórko.
  • Opis: lecąc na reniferze.

Sid: Czemu jestem na liście niegrzecznych? Czemu? Czemu?
Diego: To proste, bo nie ma listy frajerów.
– Why am I on Santa's naughty list?! Why?! Why?!
– My guess: Because it doesn't have a loser list. (ang.)

Ela: Diego, powęszysz za Sidem.
Diego: Mógłbym, ale od tego oczy szczypią.
Maniek i Ela: Niuchaj!
Diego: Snyf, snyf. (Diego się krzywi, po czym próbuje złapać równowagę) Już mam...

Brzoskwinka: Jak się nazywasz?
Pyszałek: Mam na imię, ee... Pyszałek.
Edek: Pyszałek? (Edek i Zdzichu zaczynają się śmiać).
Pyszałek: To po dziadku.

Brzoskwinka: Jesteś reniferem.
Pyszałek: No. Sie wie.
Sid: Umiesz latać.
Pyszałek: Sie wie.
Zdzichu: Jesteś super.
Pyszałek: Sie wie.

ochroniarz Mikołaja: Kłębek włóczki, a na co to komu? (Rzuca kłębek za siebie).
Diego (łapie kłębek i bawi się nim): Ale jazda.

Maniek: Masz dożywotni szlaban.
Brzoskwinka: Sorki tato.
Maniek: To było do Sida.
Sid: Sorki tato.

Sid: Na nim [świątecznym głazie] nikt oka nie zawiesi. Trzeba coś dużego, wysokiego, błyszczącego. Takiego z klasą. Drzewko.
Maniek: Świąteczne drzewko? Słyszysz, co ty wygadujesz?
Diego: Tu są miliony drzew, Sid. Czemu miałby zauważyć to?
Sid: Możemy je przyozdobić. Zdzich, Edek. (Ubierają choinkę). I voilà.
Diego: Wygląda całkiem, całkiem.
Maniek: E, to się nie przyjmie.

Zdzichu: Nie maż się, Sid.
Sid: Bo co?
Edek: Masz już lodowe kamaszki.

Maniek: No i jak? (Pokazując sklejony świąteczny głaz).
Diego: Chcesz szczerą wersję czy wolisz świąteczną?
Maniek: E... Dawaj świąteczną.
Diego: Majstersztyk. (Głaz się rozpada).
– What do you think?
– You want an honest answer or a Christmas answer?
– Uh... Christmas answer.
– It's gorgeous. (ang.)

Brzoskwinka: Śliwki w cukrze!
Zdzichu: Miętowa kora!
Sid: Żółty śnieg, mój ulubiony!
Pyszałek: Nie. Nie radzę.
– Sugar plums!
– Peppermint bark!
– Yellow snow, my favorite!
– Don't! Just don't. (ang.)

Maniek (śpiewa): Świąteczny głaz, świąteczny głaz. 30 ton granitu. A każda ga...
Diego: Wiesz, że śpiewasz do kamienia?
Maniek: To taka świąteczna tradycja dla dzieci. Szablozębne nie mają tradycji?
Diego: Mamy. (Lepi zwierzątko ze śniegu). Mój tata co roku przynosił do domu wielkie, tłuściutkie gazele i potem wszyscy rzucaliśmy się na... (Rzuca się na zwierzątko ze śniegu).
Ela: Ahym! (Wskazuje na przerażoną Brzoskwinkę).
Diego: Na prezenty. Graliśmy z gazelami, pląsaliśmy i nie jedliśmy ich. Koniec.

Maniek: Ten kto jest na liście niegrzecznych, nie będzie mieć gwiazdki.
Sid: O nie, za co? Poza tym, że nabroiłem.

Sid: To Mikołaj.
Maniek: Nie każdy grubas jest od zaraz Mikołajem.
Święty Mikołaj: Nie jestem gruby, tylko przez to wdzianko wyglądaj jak pulpet.
Sid: Maniek to jest Mikołaj. Stary i zramolały, tak jak sobie wyobrażałem.

Sid: To nieodpowiedzialne i lekkomyślne, ale co z tego. Na północ. Ho.
Zdzichu i Edek: Ho, ho, ho. (Zdzichu, Edek i Sid rozchodzą się w trzech różnych kierunkach).
Brzoskwinka: Chłopaki, światło północy jest tam (wskazuje na niebo), na północy. Łapiecie.
Sid: Północ, ho.
Brzoskwinka: Mikołaj, ho.
Zdzichu i Edek: Ho, ho, ho.

Sid: Wesołych świąt ssaki kochane. Ale czaderski głaz.
Maniek: Trzymaj się od niego z daleka.
Sid: Czemu?
Maniek: Bo go zepsujesz.
Ela: Nie można zepsuć głazu.
Diego: Założysz się?

Zobacz też[edytuj]